Ja dziś testowałem ampsim firmy Mercurial, symulacja engla e530. No żesz w mordkę! Jak wpiąłem lampowy pre to brzmiało jak wzmak, i to na słuchawkach. Z feelingiem lampy trochę gorzej, ale na hajgeju daje radę. No i czyste brzmienie w pytkę! Śmiało można nagrywać albumy.
Se zobaczy triaxis od nich. Rwie jaja. Jakbym grał dream theater to bym jeździł z laptopem