Zapisałem się na nerdowską imprezę typu game jam. 24 godziny, losowo dobierające się ekipy i tworzenie gier.
Dobrze, że ja tam będę panem od muzyki a nie od wklepywania kodu... laptop i kibord pod pache i pozamiatane. 
( Obraz usunięty.)
Troche przedpotopowy komputer, ale spoko!