To jest chyba najlepszy film o antysemityzmie, tzn o tym jak się go produkuje. Najciekawsze jest to, że został nakręcony przez rodowitego Żyda z Izraela. Facet co prawda został skazany na istny ostracyzm z tego powodu, ale ja daje mu 100 punktów za odwagę. Już po pierwszych pięciu minutach zbierałem szczękę z podłogi.
Gorąco polecam !!!!