Mówiąc o TV mam na myśli jedynie stacje telewizyjne. Samo posiadanie urządzenia jest ok, chociaż ja oglądam filmy na projektorze u siebie. A na konsoli nie mam kiedy grać, bo wypełniam swój czas możliwie kreatywnie komponując muzykę, układając programy zajęć dla mych podopiecznych, grając w zespole, zajmując się moją love i w sumie wiele innych rzeczy.
Ale coś w okolicach 50 cali i tak muszę zakupić do swego studyjka nagrań. Może wtedy znajdzie się motywacja do gnuśnej prokrastynacji z padem w łapie.
Poza tym i tak odradzam tv.
twoja intuicja w tej kwestii myli się totalnie.