A mnie zajebiście cieszy, że capnąłem fest robotę, dobrze płatną, mega satysfakcjonującą, w niesamowitej atmosferze i z przechuj zespołem na czas nieokreślony. Spodziewałem się, że będę musiał wypierdalać za granicę...no i wypierdalam, tylko służbowo
Goldenline to jednak dobry szit.