Autor Wątek: ENGL Powerball vs Orange Rockerverb - dylematy brzmieniowe  (Przeczytany 3570 razy)

Online zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 588
  • Biegnę ci wpierdolić.
Pytanie jest więc następujące - czy wg Was Rockerverb jest dobrą alternatywą dla Powerballa, jako amp, który będzie dobrze się dogadywał z rozbudowanym pedalboardem?
Nie. Stestowane osobiście. Czego mu nie podłączyłem na front to było chujowo, a testowałem ze 2-3 fuzy i ze 2 OD w stylu 808, odpuściłem sobie.

Cytat: Dubrawski
Od pewnego czasu kombinuję w bardziej postowych klimatach - post/black/doom/ambient. Dużą dozę inspiracji zapewniły mi takie kapele jak Cult Of Luna, Amenra, Russian Circles, Minsk. Barytony zostają oczywiście. Problem mam z samym ampem, oraz ogólną filozofią montowania brzmienia. W muzyce tego typu ENGL zaczyna ze mną walczyć - brakuje mi dynamiki, czułości gainu na grę i ogólnej tekstury. Do dziś dzień moje zmartwienia ograniczały się do odkręcenia gainu, wyregulowania lekkiej dopałki i wio :P W tej chwili zachodzi dodatkowa potrzeba używania dynamicznych cleanów i crunchu.
Do tego co napisałeś powinieneś wg mnie zostawić PB. Nie zrozum mnie źle, RV to świetny wzmak, ale nie do tego co chcesz grać. Ja go prędzej widzę w .

Gitarzysta Russian Circles używa Fendera Twin Reverb (?), no w każdym razie jakiegoś "czystego" Ferdka :D i pedalboardu. Kiedyś byłem przeciwnikiem takich rozwiązań, ale odkąd zacząłem grać stoner (czyli kostki, kostki i jeszcze raz kostki to dałbym się pokroić za jakiegoś "czystego" Matampa :D

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
0 Odpowiedzi
3757 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Sty, 2011, 21:49:49
wysłana przez Marency
11 Odpowiedzi
8719 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Kwi, 2011, 00:30:33
wysłana przez tomus
14 Odpowiedzi
6619 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Kwi, 2012, 21:24:56
wysłana przez youshy
10 Odpowiedzi
4139 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Sty, 2017, 12:18:54
wysłana przez Filu888