Mnie szlag trafia przez kace po 25 roku życia. Normalnie chce się umrzeć.
Pytanie, czy pić się odechciewa?
Po 30tce kac jest już taki, że mi się odechciało. Aczkolwiek z doświadczenia wyciągam wniosek, że to raczej kwestia połączenia alkohol + impreza do rana. Nawet jeśli jest duża ilość alkoholu, ale kończymy o rozsądnej porze to kac jest znośny, a jak jeszcze nie zapomnimy przed snem się nawodnić to prawie w ogóle nie ma. Czyli jak to mówią "pić trzeba umieć". A człowiek przecież całe życie się uczy