A tutaj coś pięknego, najczęściej cytowany człowiek przez alt-righterów zaraz po Ayn Rand przemówił za siebie (szkoda, że Orwell nie żyje, bo też mogliby mieć niezły dysonans): https://gizmodo.com/godwin-of-godwins-law-by-all-means-compare-these-shi-1797807646
Mówi po prostu o obecnych tam nazistach, że są nazistami. Co w tym takiego zaskakującego? Do tego jakiś debil zapytuje czy w kontekście prawa Godwina można nazywać nazistami ludzi wymachujących nazistowskimi flagami. A Godwin zniża się do tego poziomu i krzyczy "Tak! Można!". Rzeczywiście piękne.
BTW Na pewno ludzie z alt-right, a tym bardziej obecni tam również alt-lite cieszą się, że teraz media mają pretekst to identyfikowania całej prawicy z nazizmem. Na pewno o to im chodziło
@gizmi7 (i ani trochę to nie śmierdzi). Rozumiem, że można mieć takie, a nie inne preferencje polityczne, ale mądry człowiek dostrzega postulaty drugiej strony, próbuje je zrozumieć i dyskutuje z nimi. Z niesprawiedliwego dyskredytowania osób o innych poglądach może cieszyć się tylko osoba o mentalności dziecka. Czy Ty w ogóle rozumiesz perspektywę, z której pochodzą prawicowe poglądy? Czy rozumiesz postulaty i masz do nich kontrargumenty? Czy wystarczy Ci nazwanie kogoś nazistą i koniec dyskusji?