Spotykają się trzy koleżanki. Jedna ma piękne futro, drogą biżuterię i wypasiona furę.
Dwie pozostałe pytają z zazdrością - skąd to masz?
- Od faceta swojego.
- A co musiałaś zrobić?
- Nic, strzeliłam mu wczoraj focha.
- Na drugi dzień kolejna przychodzi odpicowana itd.
Trzecia pyta: a ty skąd to masz?
- Też strzeliłam wczoraj facetowi focha.
Więc i ona postanowiła strzelić swojemu facetowi focha.
Spotykają się dnia następnego, a u tej trzeciej podbite oko, wybite zęby i wyrwana połowa kłaków. I ogólnie wygląd lumpa.
- Co się stało? - pytają
- Strzeliłam focha jak wy. Powiedziałam mu, że od dziś sam gotuje, sprząta i zajmuje się dziećmi.
- Co ty mówisz? Ty wiesz co to znaczy FOCH? Fachowa Obsługa Chuja.