Zdecydowanie się zgadzam ze stwierdzeniem, że to zupełnie innej klasy łajby - w sci-fi to żadna nowość, szczególnie w różnych cyberpunkach, np. "Blade Runnerze", który też jest Scotta. IMO ta wizja przyszłości jest zbieżna w tym sensie, że to też przyszłość olbrzymich dysproporcji, mimo rozwoju technologii. I tak mamy przestarzałą, podrzędną łajbę "Nostromo" i top-of-the-line stacje badawcze. Zresztą - tak, jak w zwykłej flocie. Amerykanie pewnie dekady temu mieli statki dużo nowocześniej wyposażone niż my będziemy jeszcze trzymali we flocie za kilkadziesiąt lat, nie mówiąc o tych, które będą pływały "prywatnie" w celach transportowych czy innych.