I w związku z tym? Coś to zmienia oprócz Twojego samopoczucia i sztucznego wydłużania kontroli skarbowej oraz konieczności zatrudniania dodatkowego sztabu urzędników do obsługi prawnej?
Rozumiem że udostępnianie wszystkich danych instytucji finansowej (najczęściej zagranicznej) jest OK, ale organowi podatkowemu już nie?