Tzw. pannice.
Do naszej Młodej na kilka dni przyjechała z innego miasta koleżanka, ok. 18 lat. Jej pierwsze spostrzeżenie: jak to możliwe, że Ty musisz robić obiad, jak Twoja mama jest w domu? Moja mama w domu wszystko robi sama!
Tak się niefortunnie złożyło, że w nocy Młoda dostała gorączki 40,2 st., wymiotów i strasznie nią telepało. Koleżanka: - mogłabyś oddychać ciszej, bo nie mogę spać?
Na drugi dzień laska stwierdziła, że skraca wizytę i wraca do domu. - Muszę kupić bilet na pociąg online, bo stanie w kolejce to jest dla mnie dodatkowy stres.
...