PiS w końcu u mnie zapunktował (pomijając 500+ i może jakieś inne drobiazgi, o których zdążyłem zapomnieć w tonie szajsu, który się wylewa z każdej ich decyzji politycznej):
KONIEC TEGO ŻAŁOSNEGO FESTYNU PT. OPOLE.
Dżizas, jak dobrze. Nieważne, że znowu w atmosferze skłócania wszystkich ze wszystkimi. WORTH IT.