A te osoby próbowały czy tylko twierdzą?
Nie mogę znaleźć teraz info jak nazywała się babka która mieszka na Ukrainie i śledziła sprawę. Jak znajdę to dorzucę.
Myślisz, że nie sprawdzaliśmy dokładnie tej opcji?
Oczywiście, że można
próbować kupić. Większość gości znika z kasą albo duplikaty są bezużytecznym świstkiem. To było możliwe wcześniej, bo prawo nie wymagało dokumentów z polskich archiwów - wystarczały podrobione ukraińskie.