Z tą "wyprzedażą" ruskich magazynów to akurat fakt i nie tylko w Białogardzie ale chyba niemal na kazdym targowisku. U nas niedaleko także. Kumpel chciał kupić automat, tak mówiło sie powszechnie u nas na pralkę automatyyczną., no i ruskie mu załatwili...

wiecie jaki awtamat, AK47, kolo zdebiał ale "musiał" kupić. Faktycznie cena była niższa jak za pralkę.
Co do Assada tez sie zastanawiam jak to było. Uprzedzeni ruski godzinę przed atakiem, satelity zapewne śledziły ruchy, więc nie mam pewności czy Syryjczycy zdołaliby to ukryc. Byc może znowu zadziałał mechanizm ze Rusek szanuje i rozmawia tylko z silnymi bezpardonowymi ludźmi.