Kurwa co za kraj. Ja jebie <facepalm>
Do zawarcia nowej polisy na samochód po Ojcu nie wymagano ode mnie żadnego dokumentu potwierdzającego że jestem jego właścicielem.
Do rozwiązania starej umowy Ojca (w tym samym towarzystwie), muszę przedstawić dokumenty spadkowe i zniesienia współwłasności.
A prawo ubezpieczeniowe które zamiast wygaszać polisę po zmarłym przepisuję ją na nowego właściciela to kurestwo. Umowa cywilno-prawna bez mojego podpisu i akceptacji warunków i umownych to czad...