Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 315785 razy)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Słucham sobie od jakiegoś czasu wykładów takiego profesora psychologii z Toronto. Rzeczywiście coś w tym jest, że dzisiejsi studenci kierunków humanistycznych usłyszeli tylko trochę o post-modernizmie i już mają się za intelektualistów i osoby świadome politycznie. Nawet w tym temacie wyraźnie to widać ;) Tylko te utopijne poglądy sprawiają, że z tego betonowego ruchu ideologicznego robi się już religia. To można już teraz zaobserwować. Zaczęło się od utopijnych pomysłów i chociaż udowodniono wielokrotnie, że te pomysły nie mogą funkcjonować w naszej rzeczywistości, są traktowane jak wiara. Ale to dopiero początek. Ciekawe jest jak bardzo emocjonalnie są traktowane poglądy. Nie wolno dyskutować, bo ktoś będzie urażony. A jeszcze ciekawsze jest to stawianie się ponad innymi pod względem moralności, ta przeogromna troska o życie każdego człowieka, z każdego zakątka świata (najlepiej jak najdalszego;)), o planetę, o zwierzęta, o prawa, o mniejszości. Oczywiście przy tym pouczanie innych co jest w porządku, a co nie. Co powinno się mówić, a czego nie powinno. Niczym kapłani.

Cała lewica zaczyna mocno przypominać kościół. Nawet ten nasz brodaty Zandberg z zatroskanymi oczami, opowiada o pomaganiu najbiedniejszym, naucza niczym biblijny mesjasz. Ale to się wszędzie dzieje. Myślę, że jeszcze nie teraz, ale w końcu lewica oficjalnie zmieni się w religię. Wszystko do tego zmierza. Są nawet teorie, że Franciszek po to jest, aby stać się duchowym przywódcą lewicy. Nie wiem jakie to miałoby szanse powodzenia, ale można by to było wszystko schować pod parasol kościoła.

W każdym razie nowa lewica praktycznie już jest religią, więc to tylko kwestia czasu zanim będzie to oficjalne. Jako strategia to nawet nie byłoby takie głupie, bo mogliby tym skutecznie zwalczyć popularny obecnie alt-right.