Heca z Tuskiem jednak ma drugie dno, ale była przygotowana na polityczny rynek wewnętrzny:
1. Tusk niemiecki
2. Unia nas nie lubi i jest zła
Grunt został zrobiony, chodzi tylko o mentalne przygotowanie rodaków do tego drastycznego kroku. No, bo jak to - przed chwilą weszliśmy i już wychodzimy? Niektórym się takie rzeczy w głowie nie mieszczą. Też myślałem, że to już na zawsze tak ma być. A tu za chwilę wywinie woltę Francja, Holandia, czy inne Włochy i chuj wielki i bąbelki - po Unii, która nota bene bez UK nie ma i tak większego sensu. Tutaj chcąc nie chcąc - punkty dla Jarkacza. Wyobrażasz sobie co by było, gdybyśmy nagle zostali ze stosem papierków wymienialnym 5:1 za dolara?
