Logan- wreszcie film o Rosomaku, w którym szpony są brudne od krwi, nikt nie martwi się przekleństwami, no i nie ma obcisłych groteskowych kostiumów.
Sam film jest bardziej opowieścią o człowieku, który swoje w życiu przeszedł niż bezsensowną naparzanką jak to było w poprzednich częściach. Jest kilka mocnych scen walki, kilka gdzie można się uśmiechnąć, dwie, w których zrobiło mi się jakoś smutno. Generalnie Logan jest filmem zajebiście dobrym
Chyba nie mam nic więcej do dodania.
Dziękuje. To było na prawdę bardzo dobre zakończenie historii.
*cries in spanish*