Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1673299 razy)

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Ja pierdole... Zamówiłem kilka rzeczy w necie, jak zwykle Guitar Center Srenter pomimo dużej ilości w magazynie na ich stronie niemile mnie zaskoczyło. Trudno, życie pomyślałem (ale z powodu słabego kontaktu z ich strony paczka opóźniła się 2 dni). W międzyczasie zamówiłem z Allegro od różnych firm dwa drobiazgi, fajnie się wszystko zgrało bo w jednym dniu 3 smsy z paczkomatu że przesyłki czekają na odbiór. Myślę super mogę odebrać tylko wieczorem więc zawsze paczkomat na propsie. Godzina 20sta podbijam pod automat Inpostu i wbijam kody, pierwszy lipa drugi i trzeci to samo jakaś zawiecha systemu w komunikacie. Odpalam szluga w tym samym czasie podchodzi koleś i wybiera paczkę. Podejście numer 2 dalej to samo, zgłupiałem ale myślę sobie spróbuję po raz trzeci. Podbija w tym momencie fajna blondynka, puszczam ją przodem mówiąc że mam 3 paczki niech sobie skorzysta co ochoczo czyni. Paczkę swoją odebrała a ja dostałem śliczny uśmiech i podziekowanie. No to teraz moja kolej wszystkie 3 próby zakończone tak samo. Wkurwiony jak cegła już mam iść do domu podbija kolo i mówi że tam z boku jest taka kartka, i on miał ostatnio podobny problem. Podbijam, czytam, oczy ze zdumienia otwieram i ręce same opadają. Treść informacji: Z powodu częstego przepełnienia paczkomatu Inpost o nr sratatata niektóre przesyłki będą do odbioru w sklepie wielobranżowym obok. Podchodzę a tam napis otwarte 9-17sta od PN-PT, 10-14 SOB... No kurwa jego w dupę mać!!! System rozjebany... a strun i kostek dalej nie mam grrrr!!!
No tak bywa czasami. System  dał system  zabrał.
Łączę się z tobą w bólu.
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.