@Przychlast aż przeczytałem jeszcze raz artykuł i samą konwencję. Zapewne chodzi Ci o to, że Jacek napisał o dodaniu kilku rodzajów palisandru, podczas gdy w konwencji jest to ujęte jako całą rodzinę dalbergia. Jest to jednocześnie poprawne i niepoprawne w zależności od przyjętych kryteriów.
Dlaczego jest niepoprawne?
Odmiany z rodziny Dalbergia są uznawane za "prawdziwe" odmiany palisandru. Metod rozróżniania jest kilka, miedzy innymi zapach podczas cięcia. Jest to podejście bardzo purystyczne, ale mające swój sens.
Dlaczego jest poprawne?
Bo zwyczajowo nazywane palisandrem są także gatunki spoza rodziny Dalbergia. Na przykład boliwijski palisander aka pau ferro aka Machaerium scleroxynox. Wielu producentów sprzedaje go po prostu jako palisander w swoich gitarach. Stań kiedyś w pracy obok ciętej belki palisandru. Przy Dalbergia będzie lekko kwiatowy/różany zapach. Pau ferro łatwo odróżnić, bo śmierdzi starym moczem przy cięciu. Nie zapomnij dać znać co poczułeś
No ale ja wiem jak pachnie Santos/Pau Ferro/ Palisander Boliwijski. Wiem jak śmierdzi black limba, i jak jebie ovangkol
. Niusa nie pisał Jacek, tylko przydupas.
Z resztą. Dla mnie EOT, nie chce mi się. Niech nastanie cisza, heheheheheheheheheh
ehehhee.