Ale może chopacy mają swoją wizję piaskownicy i nie lubią, jak ktoś im rozsypuje chrupki kukurydziane, pierdzi, względnie nie zdejmuje butów przed wejściem? Albo np. dla odmiany nie lubią gdy ktoś się merytorycznie wypowie? Nie wolno im wyjebać kogo chcą?
Tak tylko pytam