Facet w USA został skazany na krzesło elektryczne za wielokrotne morderstwo. Był jednak problem - mianowicie facet był tak gruby, że się nie mieścił na krześle. Został zatem umieszczony w izolatce na miesiąc celem zgubienia zbędnego balastu.
Miesiąc o chlebie i wodzie minął. Ważenie. Wynik to waga +10kg. Wszyscy zdziwieni - "Pewnie coś grubas podjadał, chomikował" - krążą plotki. Zatem zainstalowano kamery i mikrofony w izolatce a faceta raz jeszcze w niej umieszczono na kolejny miesiąc.
Po następnym miesiącu znów ważenie. Znowu +10kg. Na kamerach zero podjadania, na nagraniach audio zero podjadania. Zjechała się amerykańska śmietanka psychiatrów i psychologów, ustanowiona została specjalna komisja do zbadania sprawy. Podczas oficjalnych jej obrad, przed kamerami, do faceta pada pytanie od przewodniczącego komisji:
- Proszę pana, dlaczego pan nie chudnie?
- A, jakoś nie mam motywacji...