Raczej ich dzieciom, by szybciej się wyrwały z zależności finansowo-rodzinnych z takimi gnojami. Ale może tak, gdyby ci ludzie mieli mniej problemów, może byliby mniejszymi szczurami. Moi rodzice zresztą płacą uczciwie podatki, więc to już kwestia rządu, co z nimi robi, nie moja.
A państwo opiekuńcze nie ma nic wspólnego z tym, czy ludzie, którzy je biorą są dobrzy czy nie. Bo dla każdego jacyś ludzie są źli i dla każdego inni.