Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1693067 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 532
  • Venus as a goodboi
Ogólnie ta książka o dobrym ojcu, złym ojcu przez większość treści to tandetne głupoty.

Spoiler

Przeczytałem to co lekarz Paweł Jarosz napisał o Ziębie Jerzym. Z tymi nazwiskami się spotkałem pierwszy raz w życiu.
Ale na tym filmie Jerzy się merytorycznie dobrze broni z zarzutów Pawła który swoje argumenty a właściwie ich brak dupnie przedstawił.
Nie będę dążył temu bo mnie g obchodzi ala Paweł mógłby się dokształcić.




Obejrzałem tylko kilkanaście minut, ale koleś tylko się zasłania urażonym ego, odwołuje się do wiedzy tamtego gościa, a jako dowody daje... Filmiki na YouTube. Medycyna akademicka działa, jak działa nie bez powodów. Anegdotki nie mają wartości naukowej, tylko badania w rygorze procedury doświadczalnej. Takie publikuje się w czasopismach. Duże czasopisma naukowe zawsze mają proces weryfikacyjny, kilku krytyków o wysokim stopniu naukowym i wiedzy sprawdza formę i wiarygodność pracy, by upewnić się, że artykuł będzie bez ściemy i będzie dobry. Dobre czasopisma naukowe nie mają interesu w tym, by współpracować z dużym biznesem farmaceutycznym, wręcz przeciwnie, przez wiele wiele lat budują swoją wiarygodność, nie dopuszczając do ani jednej wpadki. Zięba mówiąc o energetyzatorach do wody i podając ludziom anegdotki na temat leczenia raka witaminą C obiektywnie robi ludziom krzywdę i sieje zabobon. Sprzedaje ludziom kit i podważa autorytet prawidłowo stosowanej medycyny, zrażając do niej nieświadomych ludzi. Kasuje przy okazji mnóstwo kasy, robiąc wodę z mózgu i oduczając krytycznego myślenia. Zasłania obraz tego, co rzeczywiście ludziom może pomagać, owijając całość w alternatywny zabobon.

Dla tl;dr:

http://youtube.com/watch?v=HhGuXCuDb1U#

( Obraz usunięty.)

A Ty Johnny, masz doświadczenie z pisaniem do ktorego czasopisma z listy filadelfijskiej, że masz taką cyniczną reakcję? Może czytasz któreś regularnie?