Autor Wątek: Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]  (Przeczytany 688640 razy)

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 887
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Po ostatnim polowaniu w roku koło łowieckie zrobiło sobie imprezkę na
świeżym powietrzu. Jest bigosik, wódeczka i dziczyzna, jak to zwykle na
takich imprezkach. W pewnym momencie jeden z myśliwych wpada na pomysł, że
upolowaną zwierzynę zbiorą na stos, po kolei wszyscy myśliwi z zawiązanymi
oczami będą wyciągać zwierzaki z tego stosu i poprzez macanie zgadywać, co
to za zwierz i w jaki sposób został zabity.
Podchodzi pierwszy myśliwy, trochę zawiany, zawiązują mu oczy, idzie do
stosu ze zwierzakami, łapie kawał futra, ciągnie, zaczyna macać i mówi:
- Hmm... sarna... zabita ze sztucera z 50 metrów.
Ludzie biją brawo, bo zgadł bezbłędnie. Podchodzi drugi myśliwy z
zawiązanymi oczami, troszkę bardziej zawiany od pierwszego, wyciąga kawał
futra i mówi:
- Ten tego... zając... zabity ze śrutówki z 25 metrów.
Wszyscy bija brawo bo tez zgadł.
Podchodzi trzeci myśliwy, tak pijaniutki, że ledwie się na nogach trzyma.
Z ledwością mu oczy zawiązali i puścili w kierunku stosu zwierzaków. Bidula
po drodze się potknął i wpadł między nogi żony gajowego. Twardo jednak staje
na kolana, wyciąga ręce, maca i mówi radosnym głosem:
- To jest jeż!
Wszyscy osłupieli, a ten po chwili zastanowienia dodaje:
- Zabity łopatą...
« Ostatnia zmiana: 01 Sty, 2017, 15:15:21 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!