Nawet prezerwatywy mi szmaciarz zakosił.
Jeśli mogę radzić - nie noś prezerwatyw w portfelu, bo potrafią się w paczce rozwinąć jakimś cudem. Potem zabierasz się do akcji, a tu rozwinięty kondom wyjmujesz i musisz walczyć, żeby założyć gumę na instrument. Laska w międzyczasie traci ochotę, jajca puchną i po co komu taki stres? A i zdrowia szkoda.
Protip - W prawej kieszeni jeansów zawsze są takie małe kieszonki "kondometki"