Autor Wątek: Postanowienia noworoczne  (Przeczytany 102277 razy)

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Odp: Postanowienia noworoczne
« Odpowiedź #325 29 Gru, 2016, 17:21:23 »
Cytuj
No to może i ja się zabawię:

id: PIVOVARIT_POSTANOWI ENIE_2015

1. Obronić się.
2. Przeprowadzić remont łazienek w mieszkaniu
3. Wdrożyć dbanie o kondycję i zdrowie ( w tym zejść poniżej 15% BF )
4. Zwiększyć przychód roczny o minimum 15%
5. Zacząć udzielać się w projektach OpenSource
6. Uporządkować relacje z dziewczynami ;)
7. Poprawić znacząco wokal oraz słuch
8. Powrócić do nauki gry na skrzypcach
9. Powrócić do nauki gry na klawiszach
10. Rozkręcić kanał na yt
11. Wystąpić z prezentacją na konferencji albo lokalnym UG

To ja siebie rozliczę :D

1. Trust me, I'm an engineer. Magisterka w trakcie, ale mi się nie śpieszy, bo mam opłacony ZUS :)
2. Cel ewoluował i jeszcze musiałem dodatkowo brata przeprowadzać. Plan przesunięty. #noregrets
3. Udało się. Zacząłem dbać o kondycję, kręgosłup. Jeśli chodzi o wagę, to 97kg -> 88kg.
4. Udało się znacznie lepiej niż myślałem. Lewactwo ma koszmarny ból dupy.
5. Udało się. Nawet wypuściłem własną mini-bibliotekę.
6. Udało się lepiej niż myśłałem. Pozbyłem się desperatko-histeryczki i zastąpiłem ją śliczną ukrainką, którą poznałem pod barierkami na koncercie mojego ulubionego zespołu :D
7. Dupa, przewlekłe zapalenie zatok -> zapalenie gardła i nici nawet z solfeżu.
8. Dupa. Zapierdalać trzeba.
9. Dupa. Zapierdalać trzeba.
10. Ten cel trochę się zmienił. Work in progress.
11. Udało się lepiej niż myślałem. Na początku chciałem przełamać barierę przed technicznymi wystąpieniami publicznymi a skończyło się na tym, że teraz ganiam na zagraniczne konferencje.
Plan na 2016:

1) Zwiększyć roczny przychód o ~20%
2) Rozkręcić kanał na yt
3) Żyć zdrowo: zadbać o kręgosłup i zejść z wagą do ~80kg
4) Nie zjeść ani razu w fast foodzie (wyższa konieczność się nie liczy :D )
5) Wypuścić własną aplikację komercyjną na Androida
6) Wrócić do muzyki(wokal, pianino, skrzypce i gitara na poważnie)
7) Nie olać studiów magisterskich.
8) Kupić mieszkanie pod wynajem.

1) Nie o 20% a o 50% się udało. Gdzie popełniłem błąd?
2) Zmieniły się priorytety. Nawet mi nie jest żal.
3) O kręgosłup zadbałem. Z wagą zszedłem do ~84, ale sezon konferencyjny i święta odbiły sobie 5kg. Generalnie uznaję za zaliczone. Wymiana partnerki na lepszy model przyczyniła się do niesamowitej redukcji stresu i... przestałem chorować. Cuda na kiju...
4) Zjadłem raz BigMaca na lotnisku po północy. Wszystko inne było zamknięte.
5) Nope. Chujowo się programuje na Androida. Nie chcę tego robić.
6) Gówno, ale chodzę do logopedy i jestem na etapie wdrażania do mowy codziennej mojego nowego "r". Liczy się?
7) Gówno. Przed samym końcem roku widziałem jak stary profesor powyżywał się na seminarium i stwierdziłem, że pierdolę. Dokończę na prywatnej bezboleśnie.
8) Zmiana planów. Nie wiadomo co będzie z rynkiem mieszkań, więc ciężko inwestować.

Plan na 2017:
1) Zadbać o kondycję fizyczną. Zejść poniżej 15% BF i znów się rozciągnąć (trenowałem akrobatykę sportową 8 lat :) )
2) Rozkręcić bloga i biznes treningowo-szkoleniowy
3) Wystąpić na konferencji w USA
4) Zredukować ilość posiadanych gratów. I tak nie mam tyle czasu, aby znów grać na pianinie, basie, skrzypcach, wiośle
5) Kupić auto, które robi setkę w mniej niż 6s
6) Wyjechać w końcu na jakieś porządne wakacje
7) Podbić roczne przychody po raz kolejny o 50% :)