@theremin akurat moje podejście do kinematografii jest takie, że jedyne czego wymagam to chwili relaksu i odpeezenia. Nie chce wyciskaczy łez, rozstrzygania psychologii a dramatów mam dość na codzień. Jeśli chce się czegoś dowiedzieć to sobie poczytam encyklopedię. Jedyne czego chce od filmu to chwili relaksu, trochę nawalanki, fajnych samochodow, wybuchów i w miare wątkiem akcji. Nic wiecej.