Jaki z tego wniosek?
Taki, że zbyt duże nagromadzenie geniuszy na 1 metrze kwadratowym może być tak samo niebezpieczne dla świata jak tych którzy z inteligencji korzystają w znacznie bardziej oszczędny sposób
A te wszystkie kluby i stowarzyszenia to typowo brytyjski snobizm, gdzie za tysiąc funtów rocznie można grać w golfa z Lordem Vaderem i Lady BROWARY (moja sąsiadka ma taką ksywę )