Niestety tak manipulują półprawdami wszystkie media, również te rzadowe, niestety, co do reformy szkolnictwa takich półprawd lub raczej kłamstw jest cała masa.
Jeśli tak ma wyglądać uproszczenie działalności, inwestowanie itd to ja jebie takie coś. Dojazd do pracy ma szanse nie być uzytkiem słuzbowym. To ze dowożę kilku pracowników tez w zasadzie powinienem im doliczyć do dochodu lub pobrac opłatę od nich im zrobioć koszt a sobie dochód.
Jeśli doczytamy głebiej to trzeba bedzie prowadzić tzw kilometrówkę , (robiłem coś takiego gdy pracowałem w 83r jako kierowca sanitarki ) aby móc odliczyć całość. Państwo liczy na to ze połowie ludzi nie bedzie sie chciało tego prowadzić i na tym zapewne bedzie polegało ich uproszczenie. Najpierw wprowadzą utrudnienie by później dac połowiczne uproszczenie. Mi to się kojarzy z kibolami którzy uratowali babci zycie... przestali ją kopać.
