Sam wypowiedział po stokroć wojnę mediom, podobnie jak jego partyjni koledzy i koleżanki - nie rozumie ich ani nie szanuje, więc musiał stworzyć swoje, które będzie mógł kontrolować i tylko tam się chce pojawiać. Non stop PiSowcy podkładają się, robiąc gafy - gafy się sprzedają - prasa skupia się na gafach. Ale są "alternatywne" tuby i elektorat utwierdza się w poczuciu spisku. I takie kolejne nas czekają lata tego cyrku.