I w związku z tym?
Nikomu korona z głowy nie spadnie jak raz w roku będzie musiał pocierpieć przez biegaczy tak samo jak oni przez cały rok wdychają biernie spaliny blachosmrodziarzy.
Oczywiście, że nie spadnie. Natomiast chętnie się dowiem, komu samochody blokują miasto
Z jednej strony mamy ludzi, którzy muszą gdzieś dojechać, bo pracują, bo muszą coś załatwić, bo żona rodzi, bo karetka chce przejechać, bo adresat czeka na paczkę.
Z drugiej strony mamy ludzi, którzy chcą się przebiec środkiem miasta, bo tak.