Myślałem że taki rzeczy już nie istnieją. Kible post komunistyczne z półeczką na gówna.
Stary, poważna sprawa. U mojej mamy takie toto jest i musiałem mocno trzymać rękę na paszczy, żeby się nie porzygać...
Jak jest coś takiego, to odpadam: nie wynajmę, nie skorzystam, nie!