Stary, kryzys ludzka rzecz. Ostatnio tez wzialem sobie duzo nowych zajec, i praktycznie przestalem cwiczyc w domu. Jednak zauwazylem u siebie, ze jak juz zlapie gitare do reki, to mnie to naprawde przeogromnie cieszy. Takze lepiej sobie odpocznij, i wroc do gitary za jakis czas. I radze podobnie jak James, zostaw jednego patyka(np. tego LP jak dobrze gada) i wzmak, reszte sprzedaj. Minimalizm w takich momentach to dobra rzecz.
Swoja droga, jak tylko remont naszej salki sie skonczy(+- 2-3 tygodnie), to zapraszam na probe, jezeli dalej chcesz poryczec