Autor Wątek: Interesy z AD z Warszawy czyli Soldano Avenger  (Przeczytany 1650 razy)

Offline p0ison

  • Gaduła
  • Wiadomości: 115
Błędy jakie zrobiłeś (według mnie):

- zaufałeś jakiemuś polaczkowi sprzedającemu ampa, na którego się napaliłeś - księga ulicy mówi jasno: kto polaczkowi na allegro hajs w ciemno przelewa, tego czeka czarna polewa ;)

- rozumiem, że jest kwestia odległości - ale jak miałbym wydać więcej niż kilka stów, to zanim bym hajs dał komukolwiek do ręki wpierw sam chciałbym do swoich rąk dostać przedmiot zainteresowania i sprawdzić czy wszystko jest jak należy (nie chcę być hipokrytą, bo dwukrotnie samemu zapłaciłem "z góry" bez weryfikacji - jednak była to zaufana osoba-handlarz z ss.org, niemniej też ryzykowałem przysłowiową "wyjebkę")

- przelałeś mu w ciemno hajs zamiast skorzystać z jakiegoś escrow (np. PayU, bądź czegokolwiek innego, gdzie Twoje pieniądze są chronione przed "wyjebką")

- typ ma Cię w dupie, bo czytając dokumenty z dropboxa widać, że po odebraniu wzmacniacza przez Ciebie i sprawdzeniu że coś jest nie tak nastąpił koniec komunikacji z jego strony

- i na koniec to, że podał Ci adres do korespondencji po drugiej stronie świata - w Argentynie :)

Ja na Twoim miejscu zgłosiłbym to do Allegro mając pismo od psów, że założyłeś sprawę - i próbował coś ugrać u nich (w Allegro). Na miejscu typa, który sprzedawał Ci sprzęt, podałbym Ci namiar na konto techniczne do karty prepaidowej i cieszył się z kolejnej "wyjebki".

P. S.

Sorry, jeżeli Cię uraziłem, ale Twoja naiwność dla typowego polaczka-handlarza to wprost zaproszenie na kolejny przekręt.
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2016, 21:24:53 wysłana przez p0ison »