Polska od dawna traktowana jest w wiekszośi planów militarnych jako pas do zaorania. Rosyjska doktryna przewiduje zrobienie z nas nuklearnego pasa zaporowego, wliczyli koszty strat ludzkich czytaj wysla wojska przez napromieniowany pas z założeniem ze ktoś przezyje. Znaja bowiem mentalność zachodu ze nie puszczą oni tam swoich wojsk. Nie wiem ile wojsk jest w obwodzie kaliningradzkim, wiem natoimiast ile aktualnie i jakich jest tam rakiet na podstawie danych ruskich i innych podawanych na portalu defence.24 . Polska bez OPL jest podana na tacy, zaden nasz ani natowski samolot oprócz F35 nie ruszy dupy gdyż ich radary i rakiety obserwuja obszar ponad połowy Polski. Dopiero teraz nasi kupują pociski przeciw radarowe. Nie mamy OPL sredniego zasiegu nie mamy rakiet powiertrze ziemia, nic kurwa nie mamy w tym wzgledzie oprócz opl krótkiego zasiegu co na najnowsze ruskie rakiety jest niczym. Nawet Redzikowo nie jest w stanie z bateria Patriot tego obronic bo chujce tak rozwineli swoje rakiety sredniego zasiegu. Patrio bowiem ma radar który rakiety balistyczne obsłuzy ale rakiety manewrujace poniżej pułapu 50m niestety nie. Polacy stworzyli zajebisty radar trójdzielny ale samym radarem niewiele zwojujemy. Dzisiaj niestety mamy same panele sympozja i inne gówno, program Narew i Wisła stoi w miejscu.
Co do piechoty, bedzie potrzebna albo w kolejnej fazie po nalotach albo w razie wojny kasetonowej ala Krym i zielone ludziki.
