Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 323261 razy)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 471

W każdym razie myślę, że jeżeli już dojdzie do konfliktu zbrojnego na terenie Polski, to większość działań to będą bombardowania/naloty itd. W takiej sytuacji piechota nie jest szczególnie użyteczna.


Tak ! dlatego Rosjanie w rejonie Kaliningradu zgromadzili 700 000 żołnierzy i pewnie każdy z nich jest specjalistą od obsługi wyrzutni rakietowych ;) Nic nie jest tak tanie jak ludzkie ścierwo dla generałów, miska kaszy i list kondolencyjny do mamusi od dowództwa zamiast milionów $ z każdą rakietę.

Powiem Wam, jako człowiek, który trochę czasu żył w islamskim kraju, dlaczego nie dojdzie do żadnej "islamizacji":
Kultura bliskiego wschodu nie ma czegoś, co zachód wypracował sobie podczas drugiej wojny światowej oraz później, mianowicie elastyczności. W takiej rodzinie kobieta siedzi w domu i ew. produkuje dzieci oraz się nimi zajmuje, a mężczyzna pracuje i zarabia na ich utrzymanie.
Brzmi zwyczajnie, prawda? Otóż układ taki ma trochę wad:
1. Rodzina jest zwyczajnie biedniejsza, ponieważ w europie już dawno temu utarło się, że oboje rodzice pracują, więc płace za tym podążyły.
2. Jeżeli jednemu z rodziców coś się stanie, drugi nieszczególnie może przejąć jego obowiązki. Paradoksalnie jak zginie matka to problem jest mniejszy, bo dziećmi mogą zająć się inne kobiety w rodzinie, ale jak zginie ojciec, to nagle nie ma jak wiązać koniec z końcem.
3. Kobiety wychowane do roli jedynie matek nie mają takiego kapitału społecznego jak typowe kobiety tzw. "zachodu", więc ich dzieci również będą mieć ograniczone horyzonty.

Ogólnie w Europie jest zajebista konkurencja o wszystko. My tego nie dostrzegamy, bo zostaliśmy w takim klimacie wychowani, ale dla takich świeżo przybyłych w te okolice islamistów to jest dramat. Dlatego tak wielu z nich ląduje w niższych warstwach społecznych.

Ale lewackie teksty pociskasz :headache: ta islamizacja trwa ! Mieszkałem parę lat w Kopenhadze i miałem sąsiadów arabów, rodzina mieszkała 25 lat w Danii i ani ojciec ani matka nie mówili po duńsku, język znały tylko dzieciaki ponieważ chodziły do szkoły. Ojciec z matką zapierdalają w białych prześcieradłach, jeżdżą starym bo starym ale mercedesem, ponieważ arab do innego nie wsiądzie. Duńczyk fachowiec zarabia ok 25 000 koron, płaci za mieszkanie, media, i utrzymuje rodzinę, żona też musi pracować trzeba wykarmić dzieci , utrzymać samochód kredyty itp. Ten arab ma 5 dzieci dostaje na każde po 6 000 koron + zasiłek jego i żony trochę więcej niż po 6k, nie płaci za mieszkanie, media typu prąd gaz telefon ( abonament ) też ma darmowe, więc po huj on ma iść do pracy ? żeby sobie byt pogorszyć ?
obejrzyj ten szokujący dokument, to jest przerażające  :o

« Ostatnia zmiana: 27 Maj, 2016, 00:13:52 wysłana przez Algiz »