Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1412640 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
No macie przechlapane! Za darmo - narzekają, za kasę - nie idą... ;)

A właśnie: jakie macie sposoby na kutasiarzy siadających na zderzaku? Prawko mam 23 lata, ale dalej bez dobrej strategii. Może dlatego, że choćby tu w Trójmieście jak takiemu przyhamujesz, to potrafi wyprzedzić i na maxa zrobił mi to samo. Inny gonił drugiego pod dom i podziabał nożem. A z jeszcze innym kiedyś musiałem się szarpać na skrzyżowaniu... 
Na teraz włączam awaryjne, klakson i ew. hamulec.
Kolega np. ma tak ustawione spryskiwacze, że z jednego leje się najeźdźcy na szybę.
Ja mam sprawdzony sposób, aczkolwiek działa głównie nocą - włączam prawy kierunkowskaz i ewentualnie lekko zwalniam. To wygląda, jakbym zamierzał za chwilę gdzieś zjechać, więc ludzie robią dystans(siedzący na ogonie nie widzi NIC przed sobą, chyba że jest TIRem).

Ostatnio miałem okazję zademonstrować to koledze, który miał ten sam problem. Jechała za nami jakaś menda w jakimś SUV od peżota. Teren zabudowany i znany z ubranych na czarno pozbawionych odblasków nocnych spacerowiczów, więc nie ucieknę, to mówię koledze patrz i wrzucam kierunkowskaz. SUV zwalnia, zwiększa dystans do 50m i siedzi tam, bo nie pojedzie przecież szybciej z uwagi na warunki, a my toczymy z niego bekę. :D

Na Germańskich Oprawców oczywiście to nie działa. Jak ktoś ma mentalność, która pozwala mu(lub jej) mierzyć się na motoryzacyjne cojones z TIRem to tylko selekcja naturalna go zdejmie z drogi.

Spotkałem Szwajcara, który w zemście zaczął takiemu nakurwiać długimi jak stroboskopem, ale sądzę, że na dłuższą metę to nic nie daje. :P