Jarek osobiście ruskim też nie ufam. Można mieć do nich cała masę pretensji o historię o to co robili i robią z nami, ale nadal handlować i nie pluć na siebie (właśnie przytoczone pomniki, odgrzebywanie co chwilę Katynia i wraku). Skaczemy do Ruskich i jedyne co zyskujemy to najwyższe ceny ropy, gazu i kolejne embarga handlowe. Jak potem mamy konkurować jeśli media do produkcji mamy niekonkurencyjne.
Ale naszym miłościwie panującym nie jest na rękę niska cena gazu bo przecież można zwalić na Rosjan że zawyżyli cenę w kontrakcie... a to że przy okazji my dowalamy na to VAT i łatamy dziurę budżetową to już przemilczymy. Technologii do atomówek też bym od nich nie kupił ale paliwa i szkolenie kadr już się opłaca.
Jak widzę dogadanie się? Tak jak z chińczykami. Biznes i pieniądz. Przecież to się dla nich tylko liczy obok władzy.
Mnie od zawsze dziwiło że Polska szuka sprzymierzeńców za oceanem a robi sobie wrogów na własnych granicach.