Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 322923 razy)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 471
To może wydać się dziwne dla kogoś niewtajemniczonego, ale kopanie ręczne jest zawsze droższe od pracy koparki, za to często jest niezastąpione i wymagane przez inwestora podczas przetargu. Dzieje się tak z wielu powodów m.in. kiedy ziemia jest tak naszpikowana instalacjami jak dobra kasza skwarkami ;) naprawa uszkodzonej koparką instalacji to koszt od kilku do kilkunastu tyś pln. Mój kumpel specjalizował się kiedyś w naprawach takich uszkodzonych przez koparkę sieci telefonicznych kiedy trzeba było dosztukować i połączyć kilkaset przewodów, taka usługa " na czarno " już kiedyś kosztowała ok 4 000 pln. Koszty naprawy instalacji gazowych czy elektrycznych są jeszcze większe bo to już cała logistyka, zwłaszcza jak pozbawisz takiego medium kilkutysięczne osiedle. Podczas kopania ręcznego takie skuchy nie występują, a przy pracy koparki są w zasadzie niemal normą.
We Wrocławiu jest obowiązek prowadzenia prac rozkopowych ręcznie w obrębie całego pasa drogowego. A wiesz z czego wynika? Po powodzi w'97 pomyte i pozrywane sieci odbudowywano bez inwentaryzacji geodezyjnych. W ten sposób w chwili obecnej gestorzy sieci przerzucają  odpowiedzialność za swoje babolarstwo na wykonawców. Jeszcze nie widziałem żeby ktoś kopał duże odcinki ręcznie bo koszt napraw jest dużo niższy niż straty na zaangażowany potencjał w ludziach. Efekt przyniosło to za to inny. W przetargach publicznych wszystkie prace rozkopowe wyceniane są jako wykonywane ręcznie (jest się na co powołać) a wykonywane są przy pomocy koparek. Czysty zysk.

Wiadomo że maszyna jest szybsza niż człowiek, Swoją drogą jak nie daj boże dojdzie do np; rozszczelnienia instalacji
gazowej i jakiejś tragedii to jak wtedy wytłumaczą prokuratorowi użycie koparki ? skoro mają obowiązek kopać ręcznie
za co zresztą  biorą większe pieniądze. To się kiedyś musi zemścić.
« Ostatnia zmiana: 14 Kwi, 2016, 19:43:18 wysłana przez Algiz »