Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1672903 razy)

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Na pocieszenie Wam powiem, że w Hamburgu jest tak samo. Moja szwagierka szuka nowego mieszkania i jest ogień. Właściwie łatwiej znaleźć pracę niż mieszkanie w ludzkiej cenie. Na szczęście jest jedna duża spółdzielnia, która oferuje mieszkania w dobrej relacji cena/jakość. Mają b duży udział w rynku i mieszkania na terenie całego miasta. Średnio 20% poniżej ub ceny rynkowej. I plus taki, że nikt Cię nie wywali, dopóki nie przestajesz płacić :)

A tak z ciekawości, jak w UK wygląda relacja najniższa krajowa (pełny etat) a mieszkanie?

W DE najniższa to 8,50 (z tym, że w Hamburgu już koło 9 euro), przy etacie załóżmy 1100 euro netto. A uśredniając z opłatami kawalerka - 400, dwupokojowe 500-700, trzypokojowe 600-800. W zależności ofkorz od lokalizacji i standardu mieszkania. Czyli dorosły człowiek zarabiający minimalną jest w stanie zjeść, zapłacić za mieszkanie i wypić spokojnie piwo przed tv.

W PL najniższa 1200 netto i mieszkanie kawalerka 1200. Ja pierdo. Nawet bym chciał kiedyś do PL wrócić, ale powyższe skutecznie zniechęca. Może jak PiS zrobi 1500+  :D


 
007