Akurat podwykonawcy zbankrutowali, bo na każdym kroku kroś przycebulił - wszyscy tutaj mają coś na sumieniu. Oprócz tego przetargi w Polsce organizowane są w idiotyczny sposób, ale jakoś żaden rząd nie pofatygował się, żeby coś tutaj zmienić.
Że tak powiem, gówno prawda. Art. 647 KC reguluje sprawę zapłaty wynagrodzenia za roboty budowlane przez GW względem Podwykonawców i solidarnej odpowiedzialno GW i Inwestora za zapłatę podwykonawcom. To TYLKO I WYŁĄCZNIE zła wola Inwestorów (Gmin, GDDiK itd.). Wspólnie stwierdzali że nie zapłacą i dupie mają przepisy i to właśnie przez nich upadali Podwykonawcy a nie przez GW. Wszystko związane było z opóźnieniami zapłat transz za już wykonane i odebrane prace lub sztucznym zaniżaniem zaawansowania prac GW co skutkowało utratą płynności finansowej przed którą jedynym ratunkiem było niepłacenie pozostałym uczestnikom procesu budowlanego.
Ale tak to jest jak firmy wygrywają po znajomości i Państwo pomaga wykosić konkurencję.
No okej wersję GW znam. Ale w takim razie jak GDDiKA uzasadniła wtedy, że nie wypłaci?