No dobrze, najtańszy interefejs to będzie skajłej, fasttrack to w takim razie gdzieś harley benton. lepiej, faktycznie
Potrzebujesz czegoś, co zapewni separację galwaniczną, czyli transformatora. To nie musi być drogie, jeżeli wiesz, jak to do kupy połączyć. Niestety, fasttrack ma mały poziom wyjściowy, więc będzie to szumieć nieco, ale większy problem to brak odsłuchu podczas reampingu - będziesz musiał wszystko wyciszyć i na wyjście dawać tylko gitarę, co oznacza, że odsłuch nastąpi dopiero po nagraniu, a zmiany będą metodą prób i błędów. Ale w sumie da się.
Posty połączone: 29 Mar, 2016, 15:52:21
1. Nagrywanie z odpowiednio sprawdzonym ustawieniem wzmacniacza ze sztucznym obciążeniem. Następnie reamping lub impulsy. Zalety - możliwość zmiany brzmienia w razie potrzeby przy jednoczesnym zachowaniu pełnego analogowego lampowego toru. Wady - przy reampingu bak interakcji głośnika ze wzmacniaczem, ale myślę, że to niewielki problem.
Się tym bawię właśnie, i okazuje, się, że to jest całkiem spora wada