No może to "bycie przed polityką", ale to IMO wciąż więcej niż pozostałe "większe" siły pozasejmowe (nie licząc SLD łażącego z KODem) - Korwinowcy, Kukizowcy, etc. jak zwykle po wyborach się pochowali po piwnicach, by spamować internet, w międzyczasie jedynie jeszcze RN wylazł na ulice zbierać podpisy pod referendum w sprawie uchodźców, ale chyba im nie wyszło, bo nie słyszałem, żeby zebrali tyle, ile trzeba. I tak, jak wspomniałem - oni chcą odbudować przedwojenny PPS, który stał właśnie "oddolnym", cichym poparciem - ale z drugiej strony ten elektorat był żelazny. Trochę tak, jak teraz PiS ma radiomaryjną rezerwę.

Przed wyborami byli na pewno poza głównymi mediami, podobnie jak i teraz

Choć >3% to i tak z ich punktu widzenia sukces.
BTW Najlepszy mem polityczny, jaki widziałem od długiego czasu:
