Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 321940 razy)

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Choć, co do ostatnich niusów z Wyborczej, które mi ktoś podesłał, bardziej mnie osobiście niepokoi to: http://wyborcza.pl/1,75478,19710413,jaroslaw-gowin-steruje-humanistyka-granty-ministra-nauki-teraz.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza - teraz już wiem, że po studiach prawdopodobnie będę musiał szukać zagranicą pracy w zawodzie, jak wypieprzyli całą gałąź grantów, z której finansowane były badania typu tych, które prowadzę/zamierzam prowadzić

Czyli jednak zgadłem, że jesteś studentem kierunku humanistycznego :P

Uuu... Czyżby zaczynało się "kierunki ścisłe jedyne porzondne, humanisty kończo gównokierunki i pracy nie majo" czy to tylko protekcjonalny ton na zasadzie "skończyłem polibudę, bo całe życie mi mówiono, że uniwerki są do pupy"? :P

Mój kierunek jest na wydziale humanistycznym, ale studia są interdyscyplinarne i obszary badań z nim związane mogą się stać najprężniej rozwijającymi się w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat, a na pewno będzie się dużo działo - ale co najważniejsze, studenciaki bez znajomości (jak ja) są zmuszone liczyć na podobne granty, jeśli chcą realizować swoje własne pomysły i kariery naukowe związane z badaniami empirycznymi w Polsce. Pomijając egoistyczne pobudki, to serio idiotyczna decyzja i marnowanie szansy, by Polska stała się ważniejszym punktem na naukowej arenie międzynarodowej - większość naszych uczelni jest poza top 500, a te które są, nie są za wysoko. A w tych obszarach badań jest jeszcze mnóstwo do powiedzenia i w wielu Polacy osiągają sukcesy.

Ton wynika z tego, że na podstawie moich obserwacji twierdzę, że lewactwo kiełkuje na gównokierunkach. Intelektualiści balują na Wydziałach Filozofii, dostają specjalizację Mag Bitewny a potem po zderzeniu z rynkiem pracy krzyczą "Państwo, pomusz". Bo przecież są wykształconą elitą narodu i im się należą świetne warunki do pracy od samego początku kariery.

Plus tradycyjnie zakpić z mitu "humanisty" - znam wielu, którzy pasują pod taki schemat, ale oni raczej nie kończą studiów, a jak już, to zwykle idą do korpo

Mam wrażenie, że masz bardzo wypaczone pojęcie o korpo. Prawdopodobnie wyobrażasz sobie korpo jako miejsce, gdzie w callcenter humaniści klepią po 12h dziennie za 5zł/h. Prawda jest taka, że humanista z głową na karku w korpo z doświadczeniem ~8-10 lat może kasować lekką ręką od 20k w górę miesięcznie. Z takimi ludźmi mam bardzo często do czynienia w mojej pracy. To nasi klienci :)
« Ostatnia zmiana: 05 Mar, 2016, 18:45:23 wysłana przez pivovarit »