Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 321104 razy)

Offline Dun

  • TW
  • Gaduła
  • Wiadomości: 424
Jak długo jeszcze będziemy rozmyślać nad widmami przeszłości, zamiast zająć się aktualnymi problemami tego kraju?

Dopóki będziemy te widma wybierali w wyborach.
To Marian Cimoszewicz jest posłem?

Cezary Kaźmierczak
OBROŃCA DEMOKRACJI 1951
2016-01-28
Pułkownik Ignacy Boerner, piłsudczyk, Minister Łączności 29 kwietnia 1932 roku – założył Towarzystwo Popierania Budowy Własnych Domów pracowników służby łączności. Niezłe tempo mieli w II RP. W listopadzie 1932 roku – gotowe było pierwsze 56 domów – skanalizowanych, zelektryfikowanych, z ułożonymi drogami.
Koncept osiedla był bardzo nowoczesny. Skorzystano z doświadczeń skandynawskich. Domy były projektowane modułowo, można było zacząć od 60 metrów, potem w miarę zdobywania środków dobudowywać kolejne moduły. Ludzie powoli ciułali pieniążki i rozbudowywali te swoje małe szczęścia.
Całość patronatem objęła żona Marszałka Piłsudskiego i projekt rozwinięto o budowę domów dla Powstańców Styczniowych. W tym celu prowadzono narodową zbiórkę. Domy dla powstańców ulokowano po zachodniej stronie ulicy Kaliskiego. Doprowadzono tramwaj - 20 (jeździ do dziś) oraz autobus. Wybudowano kościółek (w latach 60- tych nieznani sprawcy próbowali go podpalić... kilkadziesiąt razy!)
Osiedle powszechnie zaczęto nazywać Boernerowo.
W czasie wojny mieszkał tam i miał swoja siedzibę pierwszy komendant AK - gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz.
Potem przyszli komuniści ze swoimi sztandardowymi działaniami - aresztowania, bicie, rozstrzeliwanie.
Ostateczna rozprawę z Boernerowem podjęto w 1951 roku. Wszystkie domy skonfiskowano, mieszkańców wykwaterowano,  wyrzucono także potomków Powstańców Styczniowych. Żeby nazwa "Boernerowo" znikła - powołano dzielnicę Bemowo. Nazwa Boernerowo powróciła dopiero w 1987.
Człowiek, który kierował tą operacją w 1951 roku lubił rozmawiać z ludźmi kręcąc pistolet na palcu. Nazywał się Marian Cimoszewicz.


 Wujem Kaczyńskiego był Wilhelm Świątkowski, oficer Armii Czerwonej i LWP, stalinowski prokurator  i sędzia wojskowy. I co w związku z tym?

Ojcem Ryszarda Terleckiego, wicemarszałka na Sejm VIII kadencji i przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS był Olgierd Terlecki, wieloletni (35 lat) tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa PRL, ps. "Rudnicki" a potem "Lachowicz".

Kto da więcej?
« Ostatnia zmiana: 10 Lut, 2016, 23:40:41 wysłana przez Dun »