Wow, nie wiedzialem, ze wypuscili THR w formie heada
( Obraz usunięty.)
Taka bez sensu cyfra: brak presetów, jedna pętla, brak porządnych hajgejnuf, kręcenie gałami, tłikowanie symulowanych lamp na końcufce mocy i klasy A i A/B do tego trzy niby dopałki i różne rewerby. Niby ma być w obsłudze jak analog, ale żeby zmienić typ dopałki czy reverbu, to trzeba aż podłączyć USB. Jakby nie dało się dać trzypozycyjnych przełączników. Tylko dwa kanały. I tyle za ponad trzy tysie. Dziękuję, postoję.
Posty połączone: 17 Sty, 2016, 22:49:59
Ukręcenie sensownego brzmienia zajmowało w chuj czasu. Potem jeszcze editing i editing i kurwa zmęczenie ucha. Na następny dzień stwierdzałem, że syfem jest to, co ukręciłem i było akceptowalne dzień wcześniej. I tak w kółko.
Dokładnie tak jest z cyfrą w dodatku jeszcze ten preset co go tyle kręcisz jest tylko do nagrywki lub grania w domu bo na zywo na front po lini się przeważnie się nie nada i da się na tym przejechać tak więc ... znowu kręcisz na scenie pod PA czy jaką kto ma tam metodę.
Otóż to. Presety muszą być dedykowane do odmiennych sytuacji. Do tego akustyka pomieszczenia i głośność koncertu wymuszają szybką korektę ustawień. Cyferką śmigam sobie w studio i na wyjazdach w hotelu. Ten THR już nie jedną imprezę pokojową ogarnął