Czyli mamy wniosek i diagnozę. Niech zmieni klawiaturę i zacznie robić przysiady to mu przejdzie
Moja żona miała operację a własciwie zabieg z tym cudem związany. Zabieg 2godziny rekonwalescencja trzy dni i do roboty.
Podobno splatane były niczym kable gitarowo kolumnowe wyciągnięte z walizy po koncercie