Przymierzałem się do zrobienia dokumentu tv o polskich konwertytkach na islam, nawet tam jakieś wstępne scenariusze poczyniłem razem z ziomalką z tv. Bardzo interesujący temat, ale nie wiem czy bym dał radę psychicznie, tym bardziej że "politykli inkorekt". Te wszystkie nasze "islamistki", to są podręcznikowe przykłady "silnych, niezależnych", a przede wszystkim - niedopchniętych. Zgroza jakie te laski mają poryte berety, żeby robić sobie takie kuku.